
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
Bo może właśnie o to w życiu chodzi.
Żeby ktoś przy tobie był - nawet kiedy
szukasz w nocy małego zagubionego
kotka. Nawet jak świeczka się nie pali.
Kiedy odchodzi ktoś, kogo pragniesz, usiłujesz go powstrzymać, wyciągasz do
niego ręce, masz tym samym nadzieję,
że uda ci się zatrzymać jego serce. Ale
nic z tego. Serce ma niewidzialne nogi.
Życie to szkoła, w której
każdy uczy się innej lekcji.
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.
Pewne myśli i działania są łatwe, wygodne... jak droga na skróty. Może wrócisz do domu szybciej, ale po drodze ubrudzisz się błotem.
Nie "miałaś szczęścia".
Zasługujesz na nie. To naprawdę
normalne chcieć więcej niż daje ci życie.
Nic dziwnego, że zwyciężyłam w igrzyskach. Przyzwoici ludzie nigdy ich nie wygrywają.
Czy jakakolwiek inna zasadzka może się równać z zasadzką miłości?
Niepunktualność jest oznaką nieładu w rozumie.Nie można jej puszczać płazem.
Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco
mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze.