
Czemu nie dajesz o sobie znać? Przestałeś mnie kochać? Nie, ...
Czemu nie dajesz o sobie znać?
Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś nie
mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
- Młodzi są odporni. - Ale zostają blizny.
- Czasem to one czynią nas tym, kim jesteśmy.
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
Chciałabyś, żeby miłość
dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy
droga. To ty masz dowieść, że istnieje.
Bo Ziemia nie po to z takim trudem krąży
wokół Słońca, by ludzie beztrosko się na niej bawili.
Ostatnio ludzie po prostu ulatują z mojego życia.
Nie chcę Cię zawieść. Zawiodłem
już wszystkich, którzy mnie kochali. Odszedłem, zanim zaczęłaś mnie kochać. Inaczej nie uniknęłabyś rozczarowania.
Jakie to cudowne, gdy ktoś czeka na nas u celu podróży.
Miłość uwolniła ją od ostatniego lęku.
Jednak największy kłopot mam ze słowem "jestem".
Żyj i daj żyć, nie osądzaj, bierz
życie takim, jakie jest, i radź sobie
z nim, wszystko będzie dobrze.