
Odrzuciłem sto prawd o tobie i stałaś się realna.
Odrzuciłem sto prawd o tobie i stałaś się realna.
Czasem kobieta musi być bezduszną
jędzą, żeby dać sobie radę w życiu, ale wierzcie mi, bycie jędzą to też ciężka praca.
Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie przypomnieć,jak odbudować siebie.
Mówiłam ci już wcześniej, nad czasem nie umiem zapanować.
Wspólne zbrodnie i ponure tajemnice wiążą bowiem ludzi z sobą silniej niż miłość...
Bóg dał po to boleść, by trawiła, a lek ześle, kiedy sam zechce.
Piękni kochają pięknych. Szaleni szalonych. Innych nie kocha nikt.
Każde życie różni się czymś od innego życia. Liczą się wszystkie albo nie liczy się żadne...
Pokora wobec ludzi oznacza płaszczenie się przed nimi i jest czymś wstrętnym.
...w życiu wszystko odbywa się właściwie bez prób.
...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie jest niemoralność?