Ja wierzę w raj dla zwierząt. One są niewinne. Ludzie ...
Ja wierzę w raj dla zwierząt. One są niewinne. Ludzie zawsze mają coś na sumieniu.
Powoli zaczynam stawać
się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Nigdy nie pisz z perspektywy klamki do drzwi!
Nie, nie twoja. To moja
historia. Ty tylko w niej występujesz.
Czasami z tych niespodziewanych zdarzeń wynikają najlepsze rzeczy.
Jeśli chce panienka igrać z ogniem, musi wytrzymać gdy parzy.
I tak się
właśnie kończy świat,
nie hukiem, a skomleniem.
Brakowało mi sił na płacz.
- Będę cię mógł jeszcze zobaczyć? - zapytał. Jego głos zabrzmiał ujmująco niepewnie.
Uśmiechnęłam się.
- Jasne.
- Jutro?
- Cierpliwości - poradziłam. - Nie chcesz chyba wydać się nadgorliwy.
- Oczywiście, że nie, dlatego zaproponowałem jutro - odparł. - Chciałbym się z tobą znów spotkać dziś wieczorem, ale gotów jestem poczekać całą noc i kawałek jutra.
z książki "Gwiazd naszych wina"
Nasze wspomnienia są jedynym świadectwem życia i czynów tych, którzy odeszli.
Dobro musi być świadomym wyborem, a nie jedyną możliwością...