
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Za każdym razem, gdy Eliana dotykała piórem strony, szukała swojej tożsamości.
Bóg zyskał tamtego dnia anioła, ja straciłem świętą.
Gdy dziewczyna ujawni swój
prawdziwy charakter, będzie gotów.
Zastanawiał się tylko nad tym, które z nich przeżyje tę konfrontację.
Podziwiał ich. Byli idealistami. On był tylko realistą. I było mu wstyd.
-Ale czy jesteś pewna. Wybacz
mi to pytanie: czy jesteś pewna,
że będziesz z nim szczęśliwa?
-To nie ulega wątpliwości.
Już ustaliliśmy, że będziemy
najszczęśliwszym
małżeństwem na świecie.
Tylko głupiec sam się poniża, gdy na świecie pełno jest ludzi gotowych zrobić to za niego.
Bycie szczęśliwym to zdolność do uświadamiania sobie siebie bez trwogi.
To własne wspomnienia,
nie duchy, nawiedzają ludzi.
W ludziach cenię tylko
odwagę, całą resztę można udawać.
Słusznie albo nie, wszyscy potrzebujemy jednego – nadziei.