Im więcej odpoczywasz, tym dłużej żyjesz.

 Czymże jest umieranie,
jeśli masz żyć do końca świata.

 Wspomnienia są jak muchy,
można je odganiać, ale nic ich nie powstrzyma przed powrotem.

 Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.

 Wszyscy porządni faceci mają błękitne oczy.

 Obojętność może być sposobem uniknięcia bólu.

 Żyjmy nadzieją, jak mówią prorocy.
Dzień w końcu staje po najdłuższej nocy.

 Ciemność. Niewidzialne dla niektórych, straszne dla innych. Ale dla mnie jest to przystanek. Ciemność to miejsce, w którym zasłaniam swoje słabości, ukrywam swoje błędy, chowam swoje tajemnice. Ciemność jest moją tylko. Ale w mroku jest też światło. Drobne iskry nadziei, które tańczą, mrugają i szukają drogi. Jest to światło, które pokazuje mi, że nawet w najciemniejszej nocy, zawsze jest miejsce dla światła.

 Żyj i daj żyć, nie osądzaj, bierz
życie takim, jakie jest, i radź sobie
z nim, wszystko będzie dobrze.

 Lepiej spłonąć szybko, niż tlić się powoli.

 Bo to takie cudowne dla kobiety,
kiedy wie, że ktoś żył jakimś filmem,
który kręcił z nią sobie w głowie.