Staram się, jak mogę, rozmyślam o wszystkich najbliższych po kolei, ...
Staram się, jak mogę, rozmyślam
o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi z brzydką przeszłością, szukającymi idealnej przyszłości. Myślę, że znaleźliśmy ją w sobie nawzajem.
Nie pokazuj kobiecie nic nowego, a nie nabierze na to ochoty i nie puści cię kantem.
Wybacz mi brak oryginalności, ale nie wszyscy jesteśmy twórcami.
Oboje jesteśmy mało towarzyscy i
niezbyt gadatliwi, chyba że spodziewamy się
powiedzieć coś, co zadziwi całe towarzystwo i
zyska rangę wiekopomnej sentencji.
Tworząc książkę, autor pisze
list do siebie samego po to,
by opowiedzieć sobie rzeczy, o
których inaczej by się nie przekonał.
Zdałem sobie sprawę,że naszą wartość mierzy się głównie tym,ile dobrego robimy dla innych.
Niektóre drogi trzeba pokonywać samotnie.
Wspomnienia są jak muchy,
można je odganiać, ale nic ich nie powstrzyma przed powrotem.
Pożyję tu jeszcze trochę
i zobaczę, co się stanie, pomyślała.
Umrzeć zawsze mogę później. Prawdopodobnie.
Tymczasem mnie największą radość sprawia nie czyn, lecz poznawanie.