Kto ogniem wojuje, od ognia ginie. To, czym żyjesz, przyniesie ...

 ...prawdziwej miłości nie można się oprzeć.

 "A może to ona była moją wielką miłością" - myślę teraz. "Może po prostu byłem za głupi, żeby to zrozumieć".

 Najbardziej obawiam
się śmierci mojej wyobraźni.

 Życie składa się z dwóch etapów. Narodzin i śmierci. To jest to. Co robić pomiędzy? Cóż, to chyba zależy od Ciebie, prawda?

 Prawdziwa przyjaźń zdarza się rzadziej niż wielka miłość

 Koniec jest już w początku, a jednak brnie się dalej.

 Im mniej ludzie o tobie wiedzą, tym
mniejsze ryzyko, że cię zranią. To jeden
ze sposobów na uniknięcie strat i zniszczeń.

 Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dostęp tlenu a zamigocą i zgasną.

 Potrzebuję uczucia. ale mogą też być browary.

 Prześpię się i zapomnę; mam własne życie,
własne smutne, łachmaniarskie życie już na zawsze.