Dotyk jej dłoni nadal przypomina muśnięcie anioła.
Dotyk jej dłoni nadal przypomina muśnięcie anioła.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach.
Wiedza daje władzę.
...dom to jest coś, co się tworzy, a nie miejsce, w którym się mieszka.
Smutek wewnętrzny zamieniał się z wolna na jałowy cynizm i podłą gnuśność.
To tak jak wtedy, gdy patrzysz na siebie w
lustrze i wypowiadasz na głos swoje imię. I w końcu
zaczyna ci się wydawać, że nic nie trzyma się kupy.
Dobry policjant musi czasem wierzyć w to, co wydaje mu się niemożliwe.
-Niestety, Aniu, będziesz musiała na mnie jeszcze długo czekać - rzekł Gilbert ze smutkiem. -Dopiero za trzy lata skończę medycynę, a wątpię, czy i potem będę
mógł cię obsypać klejnotami i czy będziemy mogli zamieszkać w marmurowym
pałacu. Ania zaśmiała się serdecznie.
- Nie pragnę brylantów ani marmurowych pałaców,pragnę mieć Ciebie i tylko Ciebie.
Jesteśmy tym, czym sami chcemy być. Jeśli pozwolisz innym decydować o twojej wartości, będziesz stracona.
Kiedy dokonujemy wyborów, musimy analizować nie tylko swoje motywy, ale przewidywać ich skutki, żeby naszymi decyzjami nie skrzywdzić dobrych ludzi.
Zawsze trzeba skończyć, choćby nie wiem co. Taka jest zasada.