
Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi ...
Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi obok, ląduje w szpitalu. Albo w kostnicy.
Życie jest jak płótno, na którym można malować. Koloruję go swoimi myślami, działaniami i słowami. Zawsze staram się wypełniać je tęczowymi barwami, ale czasem nieuchronnie dodaję szarości. Taka jest niestety natura bycia człowiekiem.
Miłość to latarnia, która prowadzi nas przez życie.
Zawsze przy mnie, lecz nie ze mną.
Pusty.
Smutny.
Czasem zły.
Głównie smutny.
Trochę wkurzony.
Niewiele wart.
Zmęczony.
Oszukany.
Samotny.
Kiedy jest najciemniej,
wtedy błyska znowu nadzieja.
A tęsknota za tym, czego nie można
mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
A przecież w pogoni za czymś, co nie należy do ciebie, nie ma ani krzty honoru.
Nic tak nie plami kobiety jak atrament.
Ona pachnie jak czekolada. A ja nie lubię, jak się mnie bije — plątałem się w panice.
Samotność jest zniewalająca,
zabija miłość, zabija osobowość.