
Daj komuś rybę i zaraz ją zje. Naucz go łowić ...
Daj komuś rybę i zaraz ją zje. Naucz go łowić i będzie miał co jeść do końca życia.
Wypatroszyliśmy ziemię z jej bogactw, a nadziewamy ją nieboszczykami.
Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.
Chęć uniknięcia bólu nie robi z
ciebie tchórza. Jesteś po prostu człowiekiem.
Ciemną nocą człowiek zadaje
sobie wszystkie pytania, których
nie odważy się postawić za dnia.
Pozwólcie heretykom przyjść do mnie.Z nimi uczynię piekło.
Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko kocha się za nic.
Wszystko, co najbardziej nam się podoba na początku znajomości,
potem najbardziej nas irytuje.
- Tęskniłem za tobą. – Jego ręce objęły mnie w pasie i przyciągnęły bliżej.
- Nie widziałeś mnie dwadzieścia cztery godziny. – Uśmiechnęłam się.
- Trzydzieści godzin. Dokładnie policzyłem. – Poczułam jego usta na szyi. Przymknęłam oczy i zaczęłam szybciej oddychać.
- Amelio, podnieca mnie sam twój oddech. Lubię go słuchać, wtedy wiem, że żyję.
- Kocham cię – powiedziałam. Odsunęłam się i spojrzałam mu w oczy. Był cudowny. Mój. Tylko mój.
- Wiem.
Nie wierzyła już wyłącznie w ten świat. On jest tylko mitem, snem.
Nie czuję się wcale, (...) brak zmartwień mnie zabija.