Nie mówię wiele z wyboru.
Nie mówię wiele z wyboru.
Nie wystarcza, że zdania są dobre, dobre powinno być też to, co się z nimi robi.
"Stary, zapytał go, po co tak wiele marzyłeś, skoro rzeczywistość jest tak brutalna. Stary człowiek spojrzał na niego i powiedział: właśnie dlatego."
Podobno bratem bliźniaczym mądrości bywa u ludzi smutek.
Czym jest człowiek, jeśli nie okruchem najmniejszej gwiazdy, przeniesionego w serce matki. Czym jest człowiek, jeśli nie kawałkiem nieba, zesłanym na ziemię, by błąkać się po niej jak cień.
Doszedłem do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Odetnę sznurki marionetkom.
Władza demoralizuje. Mówi się, że władza absolutna demoralizuje absolutnie.
Nie jest ważne, co ludzie mówią o tobie, czy to jest prawda czy nie. Ważne jest to, co ty myślisz o sobie. Bo to twoja wizja rzeczywistości, a nie cudza, kreuje twój świat.
Czy można żałować rzecz,
która choć niemądra, była piękna?
Życie jest darem wszechmogącego. Nie warto go marnować na rzeczy mało znaczące. Szczęście leży w drobnych radościach dnia codziennego, w spokoju ducha, wolności sumienia.