
Za sobą samym szczególnie nie przepadał, ale do innych żywił ...
Za sobą samym szczególnie nie
przepadał, ale do innych żywił niechęć
tak wielką, że siebie samego jakoś znosił.
Zastanawiam się, co powinienem
zrobić. Chociaż to niezbyt skomplikowane.
Rzecz sprowadza się do dwóch możliwości.
Zacząć żyć lub zacząć umierać
Radości tego świata nie są warte zadawanych przez niego cierpień.
Na to nie ma żadnych tabletek. Na to
pomaga jedynie czas. Złamana dusza musi się
zrosnąć, tak samo jak zrastają się połamane kości.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Na początku człowiek się rodzi. Ale nie sam. Z każdym człowiekiem przychodzi na świat druga istota, która mu towarzyszy.
Kłamstwa powodują, że zmieniamy się w kogoś innego.
Szybko zasnę i po cichu zapomnę. Jakie to byłoby łatwe, pomyślałam.
Istotne jest to, że złe sny są o wiele lepsze od złych przebudzeń.
Oto wojownik i bohater równy bogom. Pochowajcie go jak wielkiego króla.
Każda dusza, na ile to możliwe, powinna być szczęśliwa w samotności, zanim pochłonie ją miłość, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy druga strona odejdzie. To był największy paradoks - dusze potrzebowały siebie nawzajem, ale jednocześnie ważne było, by siebie nie potrzebowały.