Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic ...
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
To zabawne, jakie rzeczy muszą stać się idealne, kiedy wszystko inne nagle się zawali.
Ja czuję się u siebie tam, gdzie jestem obca.
- Jestem samoukiem. Lubię ludzi, którzy są samoukami. Są oryginalni.
-Medycy gadają, że od palenia
można nawet umrzeć. -No, jak
cię palą na stosie, to niewątpliwie.
Im dłużej żyjesz, z tym większej liczby marzeń rezygnujesz, aż nie zostaje ci kompletnie nic.
Wszyscy w ciemnościach wyglądają wystarczająco przyzwoicie.
Niektóra marzenia i uczucia musza dojrzeć wewnątrz naszych dusz, zanim zostaną wypowiedziane.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Dojrzałość- powiada Bokonon- jest gorzkim rozczarowaniem, na które nie ma lekarstwa, chyba, że uznamy za jakieś lekarstwo śmiech.
-Ale czy jesteś pewna. Wybacz
mi to pytanie: czy jesteś pewna,
że będziesz z nim szczęśliwa?
-To nie ulega wątpliwości.
Już ustaliliśmy, że będziemy
najszczęśliwszym
małżeństwem na świecie.