
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic ...
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
Rzeczywistość bywa złośliwa.
Jej życie nie zboczyło z trasy ani nawet się nie wykoleiło. Miała poczucie, że tory całkowicie zniknęły.
Nie kradną ,tylko biorą, co żle leży.
Życie to szereg naturalnych i spontanicznych zmian. Nie opieraj się im - to tylko sprawia, że cierpisz. Pozwól rzeczywistości być rzeczywistością. Pozwól rzeczom plynąć naturalnie we własnym rytmie.
Żadne słowa nie uniosą ciężaru prawdziwej radości.
Myślę tylko, że ostatecznie lepiej być sangwinikiem, człowiekiem działania - a jeśli już się bawić, to tak, żeby lustra trzaskały.
Ciemność to tylko brak światła.
Każdy jest trochę stuknięty, tylko niektórzy nie umieją ukrywać tego tak dobrze jak inni.
Myślę, że serce przypomina głęboką studnie. Nikt nie wie, co jest na dnie. Można tylko sobie wyobrażać na podstawie tego, co czasami wypływa na powierzchnię.
Niektórzy ojcowie dają nam życie
inni uczą jak żyć. Dziękuję Ci za to drugie.