
Żeby żyć, kaskaderem trzeba być.
Żeby żyć, kaskaderem trzeba być.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Zawsze jest jakieś 'tylko że'; założę
się, że wszystkie największe osobiste
tragedie tego zasranego świata
zaczynają się od zwrotu 'tylko że'.
Zawsze znajdą się ludzie skłonni wierzyć w to, co mają do powiedzenia złe języki.
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.
W świecie zaludnionym szczęśliwymi ludźmi nawet nieszczęśliwym żyje się szczęśliwiej.
Ile żyje dżdżownica złapana
przez wędkarza? Dwa dni z hakiem.
Nie mam prawa osądzać Twoich wyborów [..] często wątpię w swoje.
Myślałem, że jeśli wyjawię jedną tajemnicę, to z resztą pójdzie już bez problemu, ale okazuje się, że szczerość to nawyk, który wyrabia się z czasem a nie coś, co można uruchomić w dowolnej chwili.
- Tęskniłem za tobą. – Jego ręce objęły mnie w pasie i przyciągnęły bliżej.
- Nie widziałeś mnie dwadzieścia cztery godziny. – Uśmiechnęłam się.
- Trzydzieści godzin. Dokładnie policzyłem. – Poczułam jego usta na szyi. Przymknęłam oczy i zaczęłam szybciej oddychać.
- Amelio, podnieca mnie sam twój oddech. Lubię go słuchać, wtedy wiem, że żyję.
- Kocham cię – powiedziałam. Odsunęłam się i spojrzałam mu w oczy. Był cudowny. Mój. Tylko mój.
- Wiem.
Można znieść wszystko, na co się człowiek zdecyduje.