
Tylko Ty w to wierzysz. To, że chcesz w to ...
Tylko Ty w to wierzysz. To, że chcesz w to wierzyć, nie czyni tego prawdą.
Tak czy inaczej wygrywasz
i tak czy inaczej coś przegrasz.
Zbyt wiele tłumaczysz, a to znaczy, że kłamiesz.
Miej nadzieje na najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Mam taką teorię,
że z wiekiem tracimy
zdolność do bycia szczęśliwym.
Spójrz w głąb siebie i sprawdź, kim jesteś, odtwórz to, co widzisz, albo wypraw się z krucjatą przeciw samemu sobie.
Nie należy do nas decydować o tym, co mamy zrobić ze światłem, które dostaliśmy. To jest nasze wyzwanie, jak ten czas wykorzystamy.
Śmierć to ostateczne więzienie i tam właśnie zmierzasz.
To, że czasem potrzebujemy
pomocy, nie znaczy, z jesteśmy słabi.
Nie można dotykać szczęścia
koniuszkami palców. Albo dajesz, albo bierzesz.
Doszłam do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.