
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich ...
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich opuścić.
[...] bo w ciszy człowiek słyszy własne myśli jeszcze głośniej.
Życie przeżywa się do przodu, ale rozumie wstecz.
Co ma ptak za całe to swoje ciwit, ciwit, kiedy przychodzi zima? Musi marznąć i głodować, ale to przecież takie wzniosłe!
Trzeba uprawiać nasz ogródek
Słońce świeci. Arcyburze przechodzą. A ojciec wrzeszczy. Takie jest życie.
Za każdym razem, gdy wydaje mi się, że straciłem kawałek siebie, ty mi go przywracasz.
Osoby, do których najtrudniej się zbliżyć, okazują się najbardziej warte tego, żeby je poznać.
(...) literatura to coś najlepszego, co wymyślono dla obrony przed złym losem
Miłosierdzie - niekiedy
najzupełniej nieoczekiwanie i zdradliwie wciska się w najmniejsze szczeliny.
Czas, który mierzymy zegarkami, jest czymś innym niż ten, który przemija w naszej świadomości. Pierwszy, choćbyśmy go nieskończenie podzielili, zawsze będzie miał jakiś kierunek, którym można go dalej dzielić. Drugi jest bez kierunku.