
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej ...
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Obojętność często wyrządza więcej krzywd niż jawna niechęć.
Człowiek jest tyle wart, ile jest w stanie kochać.
I zniknął. O tym, że w ogóle tutaj był świadczyły zaparowane od naszych oddechów szyby.
Powietrze tu dookoła ma w sobie coś pradawnego.
Umarł bardzo szybko. Na nikotynę, serce i temperament.
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Żyjemy i umieramy, a cała reszta to tylko złudzenie. Całe to gadanie o uczuciach i wrażliwości to jedno wielkie kurze łajno. Zmyślone, subiektywne, emocjonalne brednie. Nie ma duszy. Nie ma Boga.
Są tylko decyzje, choroby i śmierć.
Wiem, że nikt nie jest idealny, a za każdą fasadą doskonałości kryje się skłębiony chaos kłamstw i sekretnych smutków.
Dobry adwokat nigdy nie
zadaje pytania, nie znając odpowiedzi.
Nigdy nie upokarzaj partnera i nie pozwalaj się upokarzać.