Prosiłeś mnie, tato: Kiedy umrę, przypnij mnie do nieba.
Prosiłeś mnie, tato: Kiedy umrę, przypnij mnie do nieba.
Tak niewiele istnieje zarówno łatwych tryumfów, jak i ostatecznych porażek.
Bez poczucia oczywistości nie byłoby błędu.
Niektóre kłamstwa rodzą się z miłości.
Uczciwość często przysparza wiele bólu i zmartwień.
...nawet zepsute zegary pokazują dwa razy dziennie właściwą godzinę.
Na tym świecie jednostka nie istnieje, a innego świata nie ma.
Ktoś, kto czepia się drobiazgów, jest już przekonany.
Słowo jest ważniejsze niż pobieżny, wpisany w niego, sens.
Jesteśmy niewolnikami miłości i to, kto zostanie nam przydzielony do kochania, to loteria.
Kiedy jakąś tyranię przyjmie się za normalność, tyrania odnosi druzgocące zwycięstwo.