Najdłużej trwa zawsze ta sekunda, która zwiastuje nadchodzącą zgrozę.

 Znów dziecko zaprogramowane przez rodziców.

 Albo pływasz, albo toniesz, takie jest życie.

 - Prawdę mówiąc, nie chcę od ciebie odchodzić -powiedziała po chwili.
- To nie odchodź.
- Ale z tobą do niczego nie dojdę.

 Byłam prawie pogodzona z losem.
Cios spadnie wcześniej czy później, a na
razie trzeba się cieszyć każdym najmniejszym drobiazgiem. Byle to trwało jak najdłużej.

 W zimie człowiek robi się strasznie stary.

 Ważniejszy niż same rzeczy jest entuzjazm, który w nie wkładamy.

 Tylko milczenie na odpowiedzi na wszystkie pytania.

 Nie wychodząc stąd, raczej
trudno będzie wam znów tu przyjść.

 Rozmazana plama - sam dość często odnoszę wrażenie, że nią jestem.

 Bywają chwile, kiedy z determinacją i energią musimy ruszyć naprzód, ale także bywają momenty, gdy powinniśmy się zatrzymać, zaczekać, popatrzeć, posłuchać i uczyć się.