Bóg rozliczy mnie na koniec.
Bóg rozliczy mnie na koniec.
Dzisiaj wszyscy chcą żelaznych gwarancji. Gwarancji na całe życie. Ale na świecie to niemożliwe.
Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu, że ta druga osoba czeka na dole, żeby cię złapać.
Człowiek rzucony w przepaść spada albo lata.
A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej...
Zacznij wierzyć w siebie, a Twój świat zmieni się na lepsze szybciej niż kiedykolwiek marzyłeś.
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Jeżeli naprawdę czegoś pragniesz tak
bardzo, że aż boli - cały wszechświat pochyli
się nad tobą, by spełnić twoje marzenie.
Prawdziwa miłość bywa tylko
wtedy, gdy masz kogoś, z kim
możesz przegadać całą noc,
aż do białego rana.
Bo jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
Nie, to nie jest tak, że umieramy za jednym razem, umieramy o siebie kawałek po kawałku, każdego dnia jesteśmy mniej sobą i więcej - kimś innym.