
Miłość nie jest moralna, czy niemoralna. Po prosu jest.
Miłość nie jest moralna,
czy niemoralna. Po prosu jest.
Tchórz umiera po stokroć. Człek mężny
umiera tylko raz. Ale Pani Fortuna sprzyja
śmiałym, tchórzów w pogardzie mając.
I ile jesteśmy piękni, każde serce jest takie samo. Ile to jest szczęśliwy odcinek, a nasze uczucia mają takie same kolory jak ziemia. I ile samo można dodać smaku naszemu życiu, jak pierwszy kęs poczęstunku.
Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze
bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić.
W naszym życiu pojawiają się różni ludzie. Niektórzy zostają, inni nie. Jeszcze inni na pewien czas się oddalają, aby kiedyś powrócić.
To niemożliwe, a co więcej - nieprawdopodobne.
Może moja miłość nie jest z tego świata.
Gdy sobie uprzytomnię, jak straszny, jak
trywialny, cyniczny, groźny jest ten świat,
zastanawiam się, czy można, czy warto
jeszcze na nim kochać. Chciałoby się
powiedzieć, czy wypada jeszcze na nim kochać.
Potężna siła upartej codzienności.
Ta dziewczyna oznaczała kłopoty.
Kłopoty zapakowane w małą paczuszkę
z przeklętą kokardką. A co najgorsze, była
rodzajem kłopotów, które mi się podobały.
Wyśpię się po śmierci.
Bywamy w miejscach,które znamy ,a znamy miejsca w których bywamy.