On wygląda tak doskonale, tak pięknie. Taka piękna katastrofa.

 Ból przynosił jej ukojenie.

 Czasami cel podróży nie jest najważniejszy, liczy się sama droga, to czego się na niej dowiadujesz, co robisz.

 Szczęście jest czymś, co przychodzi
pod wieloma postaciami, któż więc
je może rozpoznać?

 Ja nie uciekam od problemów, ja je rozwiązuję.

 Wiem, że nie przystosuje się do rzeczywistości.
Do którejkolwiek spróbujesz mnie wepchnąć
szufladki, nóżki zawsze mi z niej będą wystawać.

 Spekulacje zawsze są ciekawsze od faktów.

 Od podłogi do sufitu książki wypełniały półki. Myślałem, że książki są martwe, że są jedynie skórą rzeczywistości, nieskończonym sumptuariuzem, porządkowym indeksem wszechświata, ale one tez były żywe, cicho oddychały, gdy światło gasło.

 To jest tanie, co sie nosi lękliwie

 Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.

 Wojna nie matka, jeno ze śmiercią ludzi swata.