
Któregoś pięknego dnia umierasz i już.
Któregoś pięknego dnia umierasz i już.
Czasu nie można dostać. Ale można go dzielić.
A ja mam dłonie smutne jak opuszczone gniazda.
Czytanie jest dla niej czymś intymnym, czymś, co dzieje się między nią a słowami w książce.
Zmęczony życiem.Jak to brzmi kojąco.Czy nie czujesz,że same słowa nieomal wabią?
Jesteś nie tam i nie tutaj. Jesteś podróżnikiem.
Widzimy szczęśliwych ludzi, których nie my uszczęśliwiamy, i to jest nieznośne!
Niebezpieczeństwo jest ciche. Nie
usłyszysz, gdy nadleci na szarych piórach.
Prawdę można ujrzeć wyłącznie oczami śmierci.
Tylko głupcy nie potrafią docenić,
kiedy szczęście się do nich uśmiecha.
Jezu, akurat tego mi było potrzeba następny pieprzony psychiczny...