
Lepiej jest patrzeć w niebo, niż w nim żyć.
Lepiej jest patrzeć w niebo, niż w nim żyć.
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało się znamy?
- Nie - odrzekła. - Gnębi mnie to, że nie mam pewności, czy kiedykolwiek się dobrze poznamy.
Miłość nie jedno ma imię i nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
(...) tylko w naszych czasach tak się o miłości nie mówi.
W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie.
Czuła, że gdzieś tam, na świecie, musi
być coś innego, jakieś inne miejsce, które
umiałaby od razu rozpoznać i nazwać domem.
Serce raz złamane, już nigdy nie jest tak ufne.
Bywają noce tak pełne udręk, że
nazajutrz należałoby zmienić nazwisko,
bo nie jest się już tym samym, co pierwej.
Tam, gdzie jest życie, jest jednak i nadzieja...
Zabobony, podobnie jak miłość, potrzebują czasu, by urosnąć.
Czymże jest człowiek, jeżeli
najwyższym. Jego zadaniem i dobrem
na ziemi. Jest tylko spanie i jadło?
Bydlęciem, Szczerym bydlęciem.