
Przestraszyłem się bardzo, ale nie śmierci i nie tego, co ...
Przestraszyłem się bardzo, ale nie śmierci i nie tego, co po śmierci,lecz tego, co przed śmiercią.
Każdy, kto zachowuje się tak apodyktycznie w drobnych sprawach, musi być słaby.
Nie otwieraj nigdy drzwi takim, którzy otwierają je bez twojego pozwolenia.
Z chwilą, gdy nienawidzimy jakiegoś
człowieka, nienawidzimy w jego obrazie
czegoś, co tkwi w nas samych. Nie oburza
nas bowiem coś, czego w nas samych nie ma.
Jeszcze nigdy nie spotkałem człowieka, który by nie chciał być sobą. Nawet kiedy chcą być kimś innym, nadal jest to pragnienie ujawnienia samego siebie.
Człowiek pozostaje nieśmiertelny aż do końca życia.
Na podłodze jest farba, jak wielobarwna krew.
Kradzione szczęście mści się prędzej czy później,zostawiając tylko posmak goryczy.
No i zaczynam marzyć, a jak się rozmarzę - to po prostu wychodzę za mąż za chińskiego księcia...
Poranek jakby oklapł i postanowił trwać kilka lat.
Niczego nie zdobywa się na zawsze.