
Była tak pochłonięta uciekaniem przed własnym cierpieniem, że nie wzięła ...
Była tak pochłonięta uciekaniem przed własnym cierpieniem, że nie wzięła pod uwagę cierpienia, jakie może wywołać.
Bo za winy trzeba płacić.
Błędy naprawić.
Złe postępki zamienić na dobre.
Bo ja jestem Lukas. Prosty chłopak z miasta.
O gorącym sercu i zimnym spojrzeniu.
I zawsze spłacam mój dług.
Moje życie dopiero się zaczęło.
A dług pozostał jeszcze niespłacony...
Miałem ochotę przytulić ją z całych sił, ale wiedziałem, że ona pragnęła czegoś zgoła innego. Chciała być wolna, a ja chciałem uwięzić ją w swoich ramionach.
Szara strefa pomiędzy tak a nie. Milczenie.
Czasami szczęście składa się z drobiazgów, rzeczy maleńkich, niemal nieistotnych.
Ziemia nie była opuszczona i pusta, po prostu zmieniła gospodarzy.
"Nie udajesz że jesteś spokojny. Jesteś spokojny. Wszystko jest w porządku. Cokolwiek robisz, jest to dla ciebie naturalne. Nawet jeśli jest największą bzdurą na świecie. Nikt nie kwestionuje naturalnych rzeczy."
Poczułem w żołądku dziwaczny
ogień. Najdziwniejsze było to, że nie
kojarzył się ze strachem. Raczej z
niecierpliwością. Pragnieniem zemsty.
Silna wola sprawia,że nawet najsłabsi mają w sobie wielką siłę.
Kiedy ktoś cię kocha, jest tak, jakby otulił twoje serce kocem.
Dałabym ci wszystko, co mam. A gdybyś
potrzebował więcej, zdobyłabym to i
dała ci. W ten sposób kocham.