Żyjemy pod dyktatem pragnień innych ludzi.

 Doczesność to wszystko, która upływa, przemija — i nic się po niej nie zostaje.

 Jesteś moją miłością, serce moje. Złamane serce, co prawda...

 Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.

 Tak, zakochałam się. Ale nie wiedziałam,
że to tak nieznośna choroba.

 Ci, którzy potrafią - robią,
ci, którzy nie potrafią - uczą.

 Myślę, że jest tak z większością ludzi. Odnosimy rany, ale w końcu zdrowiejemy.

 Zobaczyć osobę, którą się kocha,
choćby na krótko, jest już szczęściem.

 ...można ocalić tylko takiego człowieka, który chce zostać ocalony.

 Nic tak nie chroni przed paniką jak proste czynności.

 Wobec tego cieszę się, że jestem pierwszy.