Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Musisz obiecać, że
się we mnie nie zakochasz.
Jej łzy zalewają mu mózg, zatapiają każdą myśl, zanim dopłynie do końca.
Od czasu do czasu dobrze jest, żeby ktoś trochę z nas zadrwił, lordzie Mormont, inaczej zaczynamy traktować siebie zbyt poważnie.
Życie idzie zawsze do przodu, czy
tego chcesz, czy nie, muzyka gra, a ty możesz
najwyżej przyciszyć ją lub podgłośnić. I musisz
do niej tańczyć najlepiej, jak potrafisz.
Tradycja to najbardziej nudna ze wszystkich form wyrażania impotencji.
Za każdym razem, gdy wydaje mi się, że straciłem kawałek siebie, ty mi go przywracasz.
A ja byłam gotowa mu
wybaczyć. Gotowa zrobić wszystko,
byle przeczołgać się z powrotem
przez czas i przestrzeń i cały równoległy wymiar egzystencji,
żeby tylko znów być z nim.
No tak - pomyślał Kłamca. - Stare,
dobre czasy. Jedyne miejsce na świecie, gdzie
każdy był i każdy pamięta je zupełnie inaczej.
Niektórych rzeczy nie trzeba obiecywać. Po prostu się je robi.
Żaden człowiek nigdy nie pokocha tej osoby, którą powinien.
Pamiętaj, że jeżeli pragniesz osiągnąć coś, czego nigdy nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nigdy nie robiłeś. Bez marzeń życie przypominałoby szarą, monotonną rzeczywistość.