
Jestem piramidalnie głupi - pomyślał. Ale nic mu to nie ...
Jestem piramidalnie głupi -
pomyślał. Ale nic mu to nie pomogło.
Trudno oczekiwać empatii po kimś, kto lubi zabijać.
Kto płaci, ten wymaga, kto ma broń, ten strzela.
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała
Isabelle z łyżką w ręce. - Dobry Boże, nadeszła chwila grozy- mrukną Jace.
Margrat zastanowiła się, jak to jest,
przez całe życie robić to, czego się nie
lubi. To jak być martwym, pomyślała, tylko
gorzej, bo jest się żywym i trzeba to znosić.
W ciszy słychać więcej,
w samotności więcej widać.
Najgorszy jest brak pewności. Człowiek pada ofiarą własnej wyobraźni.
Ale tak na prawdę zrobili to dlatego,
że każda istota ludzka ma podstawowy instynkt, który każe pomagać drugiej istocie ludzkiej znajdującej się w potrzebie. Czasem może się wydawać,
że tak nie jest, ale to prawda.
Kto ją obdarzył taką delikatnością? Musi jej być bardzo nielekko. W życiu tym, w świecie tym.
Nie ma ciemności, która by mogła przyćmić blask, który pochodzi z wewnątrz. Czasem to, co tracimy, jest tym, czego naprawdę potrzebujemy. A to, co naprawdę potrzebujemy, jest tam, gdzie nigdy nie patrzymy.
Mogłabym go zabić, a on, nawet konając, nie pomyślałby o zemście.