
...lepiej było wiedzieć, niż mieć nadzieję.
...lepiej było wiedzieć, niż mieć nadzieję.
Mam nadzieję- mówi cicho
- że znów cię poznam. Jeśli tego chcesz, oczywiście. Jest wokół ciebie mgła, którą pragnę rozwiać.
Bogatych łuczywo kusi, śmierć koseką nad ich głowami kręci, ubogich życie rychło przepędza jak powietrze, przerzedzone ważkami.
W mroku nie ma nic
przerażającego, jeśli tylko stawi mu się czoło.
Czyje usta milczą, ten gada koniuszkami palców. Wszystkimi porami wyziewa zdrada.
A wszystko może się zmienić wraz z ostatnim słowem.
Ale nocą, nocą panuje cisza.
A cisza jest gorsza niż hałas, który
przynajmniej maskuje brzęczenie myśli.
Kiedy myślę o tym wszystkim, co przyszło, zastanawiam się, dlaczego tak wiele poświęciłem dla chwili. Ale to jest życie. Jesteśmy tutaj, aby rzucać kostkami. To nasz wybór. Wiem teraz, że nie mogę się cofnąć, ale nadal jestem zdumiony, jak szybko to wszystko się zdarzyło.
Nie ma porażek, są tylko lekcje.
Niekiedy uwolnienie gniewu jest gorszym błędem niż powściągnięcie go.
Musisz myśleć o jutrze nawet, jeśli może ono nigdy nie nadejść.