
Trudno mi było nie zazdrościć burzy, tak się nią wszyscy ...
Trudno mi było nie zazdrościć burzy, tak się nią wszyscy przejmowali.
Była z Polski, być może tam wyczynia się takie hece.
Bezsenna noc jest dodatkowym dniem życia.
Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a
kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!
Był człowiekiem niewątpliwie wykształconym, ale inteligencję
miał jak ogródek japoński - niby
mostek, dróżki, wszystko piękne,
ale bardzo ograniczone i do niczego.
Czasem sama się w sobie nie mieszczę.
Twarz anioła stężała. W tym stanie myślenie sprawiało mu ból.
Zycie to nie to, co nas spotyka, tylko to, co robimy z tym, co nas spotyka.
Noc to pora, kiedy mroczne myśli
szarpią duszą jak sznurki marionetką.
Ktoś z zewnątrz musi przyjść i podać mi rękę, by wyprowadzić mnie z moich ciemności.
Jedno wiem. Jeżeli wróg zrozumie, że się go boisz, nigdy już nie będziesz bezpieczny.