Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie? Odpowiedź najczęściej brzmi: "nie". [...] Zbyt często zadręczamy się błahostkami.
...dom to jest coś, co się tworzy, a nie miejsce, w którym się mieszka.
(...) ludzie mają więcej czasu niż pomysłów na jego spędzenie.
Zazdrość, mimo setek swych oczu, myli nas jeszcze częściej niż ślepota naszej ufności
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.
Wschodzące słońce zbyt jaskrawe dla jej gasnących oczu.
Mity, legendy, magia - to
wszystko prawda. I jest częścią
nas. Pielęgnujemy nasze mityczne dziedzictwo, żeby służyło nam w walce z chaosem i ciemnością, które by inaczej pochłonęły cały świat.
Bogactwo to narzędzie wolności, ale
pogoń za nim to droga do niewolnictwa.
Niektórych rzeczy nie trzeba obiecywać. Po prostu się je robi.
Nie. Nie wiem. Nic mi nie jest. Mam wrażenie, że wszystko we mnie zasypia.
Mury wznosi się nie bez powodu.
Wyrastają nie po to, by nas powstrzymać.
Wyrastają po to, by nam pokazać, jak
bardzo czegoś pragniemy.
