
Jak łatwo stać się nikim będąc wszystkim
Jak łatwo stać się nikim będąc wszystkim
Nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać. Dziękuję.
Na ognie piekielne, Matko Noc i niech Ciemność będzie łaskawa.
Nie zamierzam przepraszać za to, jak żyję.
Wszechświat wymaga, by wszystko miało swego obserwatora. W przeciwnym razie przestanie istnieć.
Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Życie było skomplikowane, chociaż oczywiście znacznie lepsze od jego alternatywy.
Powiązania mogą być niewidoczne, ale zawsze gdzieś są, ukryte pod powierzchnią zjawisk.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Rzeczy proste są zawsze najbardziej niezwykłe i tylko mędrcy potrafią je pojąć.