
To co jest dobre dla gęsi, dobre jest też dla ...
To co jest dobre dla gęsi, dobre jest też dla gąsiora.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Nie jestem fatamorganą, nie jestem złudzeniem, jestem rzeczywistością.
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
Zwierzęta nie znają naszego języka, ale bez wątpienia rozumieją język emocji.
Obecnie jesteśmy w posiadaniu broni, która nie tylko zrewolucjonizowała sztukę wojenną, ale może zmienić bieg historii i cywilizacji.
Przecież pan się budzi tylko po to, żeby sprawdzić na zegarze ile jeszcze panu zostało do zaśnięcia.
Nie chodzi o to, co robimy, ale jakimi motywami się kierujemy.
To w końcu nic złego, jeśli się przechytrzy urząd podatkowy, przecież on po to jest!
Jutro pomyślę, jak go odzyskać. Mimo wszystko, życie się dzisiaj nie kończy.
Ludzie są samotni na ziemi - w tym tragizm.