Kiedy czegoś nie widzisz, zapominasz, że istnieje.
Kiedy czegoś nie widzisz, zapominasz, że istnieje.
Powiadają, że nie uda ci się zaprzyjaźnić z sokołem, jeśli sam nim nie jesteś: samotnym, przelotnie tylko goszczącym na tej ziemi, pozbawionym przyjaciół i potrzeby ich posiadania. Sokół nie spłaca moralnych długów.
Malarzu, nie jesteś mówcą! Maluj więc i milcz!
Każdy z nas nosi w sobie jakieś kamienie. Trzeba mieć odwagę, by je z siebie wyrzucić.
Odkąd cię poznałem, po raz pierwszy w życiu zrozumiałem, o co walczę. Jesteś dla mnie każdym wschodem słońca, którego nigdy nie zobaczę.
Chciałabym ssać jego mózg. To znaczy, jego mózg także.
Bunt nie jest dążeniem, nie zna nadziei. To pewność druzgocącego losu, ale bez rezygnacji.
Serce człowieka ma to do siebie, że z im większych wyżyn spada, tym dotkliwiej pęka.
Nasza przeszłość nadaje kształt naszej przyszłości.
Kim jesteś, obcy człowieku, żeby mi mówić, co mogę, a czego nie mogę robić?
Pan chce widzieć sens, a dopuszcza się największego bezsensu. To doprawdy może przyprawić o rozpacz.