
Nienawiść rani silniej tego, kto nienawidzi.
Nienawiść rani silniej tego, kto nienawidzi.
Miłość, bowiem żąda
odrobiny przyszłości,
a myśmy mieli tylko chwile.
Jedzenie to duszenie smutków poduszką tłuszczu.
Trzeba żyć tym, co się ma, nie tym, co się straciło.
Weź na wstrzymanie, Fred... Ku*wa, nie dałeś mi zapalić,
a to był mój ostatni fajek...
Miłość to słowo-kameleon. Jej kolory harmonizują z całą gamą różnych doznań. Któż może powiedzieć, mimo naszych protestów, że nie kochamy samych siebie?
Złamania proste zrastają się szybciej i bez komplikacji.
Nowa książka to nowe wyzwanie.
Tracąc przyjaciela zdajemy sobie sprawę, że tak na prawdę nigdy go nie mieliśmy.
Ciasno w głowie, przestronno w gębie.
Niewiedza pozwalała im
zachować zdrowe zmysły.