Miłość jest pierwszą wśród rzeczy nieśmiertelnych.
Miłość jest pierwszą wśród rzeczy nieśmiertelnych.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem,
głodne histeryczne nagie,
włóczące się o świcie po murzyńskich dzielnicach w poszukiwaniu wściekłej
dawki haszu,
anielogłowych hipstersów spragnionych pradawnego niebiańskiego
podłączenia do gwiezdnej prądnicy w maszynerii nocy,
którzy w nędzy łachmanach z zapadniętymi oczyma w transie czuwali
paląc w nadnaturalnych ciemnościach tanich mieszkań, płynąc poprzez
dachy miast, kontemplując jazz (...)"
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Jeśli opóźniamy dzień zbiorów, owoce gniją. Problemy odłożone na potem nie przestają rosnąć.
To, co smakuje specjaliście, niekoniecznie może smakować zwykłemu konsumentowi. I na odwrót.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
Musicie przyznać jedno z dwojga, albo że w piersiach macie nadzwyczaj złe serca, albo że macie nadzwyczaj źle w głowie.
Nigdy nie płacz przez kogoś, kto nie zapłacze przez Ciebie.
Można zabijać z sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. I wtedy ten ktoś umiera.
Bo wojna, unicestwiając miliony ludzkich istnień, udowodniła paradoksalnie, że właśnie ludzkie życie jest największą wartością.
„Stracić kogoś kochanego to zmienić swoje życie na zawsze. Nie przeżyjesz tego, bo "to" jest osobą, którą kochasz. Ból przemija, spotykasz nowych ludzi, ale pustka nigdy się nie wypełnia. Jakżeby mogła? Śmierć nie osłabia wyjątkowości kogoś, kto znaczył aż tyle, aby go opłakiwać.”