
Dwa razy przymierz, zanim raz utniesz.
Dwa razy przymierz, zanim raz utniesz.
Zobaczyłam, że nie mogę sprowadzić do domu kogoś, kto już tam jest.
...uczą się zamykać oczy na fakty, a marzyć o ideałach.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
Wiem, że nic nie wiem
... lubię walczyć z przeciwnościami losu, ale nie czekaniem.
Jeśli droga nie prowadzi cię tam, dokąd ty chcesz, musisz znaleźć własną.
Uczcie się słuchać! Błagam was. Udawajcie, że jesteście psami podobnymi do mnie i wolicie słuchać innych, niż okradać ich z historii, jakie mają do opowiedzenia.
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.
Póki pracujesz, nie ma czasu spojrzeć życiu w oczy.
Dorosłość to usychające koryto rzeki, to pozbawiona płatków róża, to taki czas, kiedy się już o niczym nie marzy, nie podejmuje wyzwań.