Dwa razy przymierz, zanim raz utniesz.
Dwa razy przymierz, zanim raz utniesz.
Żadne państwo nie jest w stanie działać mądrze jednocześnie w każdej części globu przez cały czas.
Zostawić nas z Erikiem to jak wynająć opiekunkę, która spędza czas na ostrzeniu noży.
Za wszelką cenę chciała być kimś innym. Tylko nie bardzo wiedziała kim?
To całkiem ludzkie, wierzyć, że w innym miejscu i czasie było lepiej niż tu i teraz.
„Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.”
Jak się nie ma, co się lubi, to się strzela, czym się ma.
Porzuć nadzieję, tęgogłowa pannico. Nie będzie dla ciebie ani litości, ani dyplomu.
To słowa świat cedzą.
(...) po kres naszego istnienia.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.