W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego ...
W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego wolę ghule niż ludzi.
Szczęście to mieniąca się jak tęcza bańka mydlana, która jak i ona pęka przy bele dotyku.
Mężczyźni na ogół nie lubią potężnych kobiet.
A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szaleńców przez tych, którzy nie słyszeli muzyki.
Głupiec sprawę popsuje i na nieszczęście zwala.
Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci zatrzymać się i złapać cholerny oddech.
Ty!- wrzasnął Siatkowa Koszulka. Wycelował palec w Myrona, czerwony i bliski apopleksji- Ty!
Win rzekł do Myrona:
- Jaki bogaty słownik!
- Owszem, a akcent po prostu wprawia mnie w euforię
Twój sukces trwa tyle, ile innemu zajmie dotarcie na twoje miejsce.
Każdy normalny człowiek
od czasu do czasu ma
ochotę kogoś zabić.
Bóg kocha z tego powodu, kim sam jest, a nie dlatego, że dokonałem czegoś, by na to zasłużyć. Bóg nie może przestać kochać, bo miłość definiuje Jego naturę.
Nigdy nie widziałem, powiadam ci, żeby dobry dobrze wychodził na swej dobroci.