
W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego ...
W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego wolę ghule niż ludzi.
W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.
Zawsze myślałem, że odważni ludzie nie czują strachu. Po spotkaniu
z Franciszką i jej córką zrozumiałem,
że ci odważni także boją się,
jak wszyscy. Tyle że nie pozwalają,
by strach kierował ich postępowaniem.
Lepiej, żebyś bardzo cierpiała teraz niż trochę przez całe życie.
A najbardziej winiłam ich [Niemców] za odebranie mi łez.
Szkoda siebie na nieaktualne cierpienia.
Nie ma ucieczki od bólu; trzeba go oswoić, żeby nie dokuczał.
Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność.
To naturalne, że chcesz pomóc tym, których kochasz. Ale nie naprawisz wszystkiego.
Z tym, że wszystko się kończy. A to, co spokojne i normalne, z reguły kończy się pierwsze.
La vida es un soplo - Życie to chwila, tchnienie.