
Nazwany ziomusiem Narrator trochę spuścił z tonu.
Nazwany ziomusiem Narrator trochę spuścił z tonu.
Do diabła, jeśli chcecie, piszcie do góry nogami albo używajcie kredek.
O tym, co jest prawdziwe, a co nie, każdy musi zdecydować we własnym sercu i serce każdemu podpowie.
- Gdybym przynajmniej był innym człowiekiem - powiedziałem. - Ale i to nie. Jestem najzwyklejszym z ludzi i nie umiem popełniać rzeczy szalonych.
Nie umiem przejść przez życie jak burza, mnożąc nienawiść możnych i rozpacz biedaków.
Nie umiem nic z tych rzeczy, które zachowują człowieka w pamięci innych. Lubię tylko szybko jeździć, czytać książki i trochę alkoholu od czasu do czasu.
Ale to już twoja rzecz, jeśli ci to wystarcza.
Byłeś takim pięknym chłopcem, zanim zniszczył cię narkotykowy nałóg
Zdębiałem. Zrozumiałbym jeszcze remis albo jakąś minimalną przewagę jednego czy drugiego kandydata, ale tak wysoki wynik Komorowskiego świadczy albo o manipulacji sondażem albo o ogromnej podatności na manipulację naszego Narodu.
Przyjaciel to ktoś, dzięki komu chce mi się żyć w najtrudniejszych nawet sytuacjach.
Ukochaj przede wszystkim siebie.
Tam gdzie dziś piętrzą się góry, będą kiedyś morza tam gdzie dziś wełnią się morza, będą kiedyś pustynie.
A głupota pozostanie głupotą.
Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast – że pragnie skromnie dla niej żyć.
Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.