
Człowiek potrzebuje miejsca, do którego mógłby należeć. Mniej lub bardziej.
Człowiek potrzebuje miejsca, do którego mógłby należeć. Mniej lub bardziej.
W którymś momencie człowiek uświadamia sobie, że marzenia to właśnie tylko marzenia.
Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć.
Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez
upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno.
Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy.
To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.
Wino przeistacza mędrca w głupca, a głupca w mędrca.
Oddałam mu serce, a on je
zdeptał i porzucił. Ludzie
pozbawieni serca nic już
czuć nie mogą.
Nie musisz notować.
Jeżeli to ważne, to zapamiętasz.
Wierzę, że wszystko ostatecznie musi mieć sens jakiś w ogólnej kompozycji życia.
W strachu nogi biegną szybciej od myśli.
Jestem teraz trzydziestoletnim chłopcem i zastanawiam się, czy kolejna kobieta rzeczywiście jest tym, czego mi najbardziej do szczęścia potrzeba.
Kto jest dobry? Kto zły?
Nie ma ludzi dobrych i złych,
są tylko złe lub dobre uczynki.
I ludzie, którzy miotają się między nimi.
Nie zadowalaj się byciem przeciętną.
Przeciętność jest tak samo blisko dna jak i szczytu.