
...ludzi najbardziej oburzają przywary, które są lustrzanym odbiciem ich własnych.
...ludzi najbardziej oburzają przywary, które są lustrzanym odbiciem ich własnych.
"Szukam świata w którym
człowiek człowiekowi człowiekiem"
Ludziom wiara jest potrzebna do stłumienia lęku przed śmiercią.
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
Ten, kto nie zna języków, jest kaleką.
Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
To jest w ogóle trudne, emocje to trudna część życia...
Raz jeszcze sprawdza się przysłowie, że nie należy sądzić człowieka- lub niziołka- po pozorach.
Sami będziemy kierować naszym światem, bo to jest nasz świat.