Lubię, kiedy mocno pada. Brzmi to jak biały szum, który ...
Lubię, kiedy mocno pada.
Brzmi to jak biały szum, który jest podobny do ciszy, lecz nie jest pusty.
Schowawszy się w toalecie przed czarnymi, oglądałem się w lustrze i rozmyślałem nad tym jak szalenie trudno jest być sobą. Widziałem w lustrze swoją śniadą , surową twarz, szerokie kości policzkowe-tak wydatne jakby mięso pod nimi wyrąbano siekierą-czarne oczy, surowe i grożne niczym oczy taty lub oczy groznych, bezlitosnych Indian pokazywanych w telewizji , i myślałem sobie ,to nie ja , to nie moja twarz. Nie byłem sobą kiedy starałem się z nią utożsamić. Nie, nie byłem-dopasowywałem tylko zachowanie do swojego wyglądu ,robiłem to czego po mnie oczekiwali. Ale chyba nigdy nie byłem sobą.
Człowiek zupełnie nie wie, kiedy tonie, która kropla wody wyznacza mu koniec.
Jedynym prawdziwym testem
dla przyjaźni jest czas
poświęcany ci przez przyjaciela.
Jeśli spędzisz życie, myśląc tylko o tym, żeby sobie niczego nie uszkodzić, będziesz się okropnie nudził.
Źle jest po omacku dobijać się do życia. Spróbuj pojąć, że wszystko ma odpowiedni czas i miejsce.
Ból uczy ludzi zadawać więcej bólu.
Nigdy nie silę się na wulgarność. Czekam, aż przyjdzie sama.
Czasami miłość sprawia, że zachowujemy się jak szaleńcy.
Będę dziś żył najlepiej , jak potrafię !
Koniec języka za przewodnika.