
Myślenie jest grą. Powaga tej gry jest wymiarem ludzkiej egzystencji.
Myślenie jest grą. Powaga tej gry jest wymiarem ludzkiej egzystencji.
Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.
Lęk (...) jest pierwszym warunkiem odwagi.
Zaśnij, wyśnij o mnie sen.
Wjeżdżam ekspresem Alzheimera do Królestwa Demencji.
Receptą na szczęście jest brak poczucia, że coś się nam należy.
Teraz pomaganie jest modne,
kiedyś nie było modne, było oczywiste.
Pewnego dnia podejdzie do skraju urwiska i się nie zatrzyma.
Nie ma niewinnych. Chociaż można być w różnym stopniu odpowiedzialnym.
Cudzy niewolnik, cudzy problem
Przyjaciel to ktoś, dzięki komu chce mi się żyć w najtrudniejszych nawet sytuacjach.