
Za każdym razem, gdy wymawiasz słowo „przyjaźń”, ono godzi we ...
Za każdym razem, gdy wymawiasz słowo „przyjaźń”, ono godzi we mnie niczym nóż.
Czasami zamiast przedzierać się przez barykady, lepiej je obejść.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Życie zaczyna się po czterdziestce.
Tak jak diamentu nie da się oszlifować bez tarcia, tak człowiek nie może stawać się doskonalszym bez ciężkich doświadczeń
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
Co się stało z przygodami serca? Zabiły je ciemne przygody życia.
Zawsze się dochodzi gdzie indziej, niż się chciało.
Tym razem dam jej nie tylko klucz, dam jej całe serce, w nadziei, że będzie chciała odbudować.
Świat jest piękniejszy, kiedy się uśmiechasz.
Niektóre kobiety mają subtelności tyle co cegła.