
Zgodziłem się z nim, że niezbyt wiele dobrego da się ...
Zgodziłem się z nim, że niezbyt wiele dobrego da się powiedzieć o starości, a on mi na to, że zna jedną dobrą rzecz, więc spytałem jaką. Odpowiedział, że zaletą jest to, że nie trwa długo.
W dobrej edukacji nie chodzi o wkuwanie wielu faktów, lecz o wdrożenie umysłu do myślenia.
Jeśli coś zostawiasz, bo tego nie chcesz, to po sprawie. Ale jeśli coś gubisz, cóż, to należy do ciebie już na zawsze. Bez względu na to, czy jeszcze to kiedyś zobaczysz, czy nie.
Chce się poczuć w końcu gdzieś dobrze, wiedzieć, że tam pasuje, być częścią czegoś.
Czegokolwiek.
Uważaj. Któregoś dnia wydłubiesz dziurę w niebie i cały świat się przez nią zawali. A wtedy wszyscy będziemy w tarapatach.
Zadziwiające, jakich rozkazów ludzie słuchają, jeśli tylko użyje się stanowczego, pewnego głosu.
Dwa razy przymierz, zanim raz utniesz.
Może inny dziś wieje tu wiatr,
ale dla mnie zapętlił się świat
w tamtych kilku godzinach, kawach i kinach.
Może nie ma tu dla mnie już nic,
ale przecież też nie ma gdzie iść,
bo choć Ciebie nie będzie,
zobaczę Cię wszędzie.
Czy to już miłość, gdy ktoś zajmuje tak dużo miejsca w życiu drugiej osoby, że po jego odejściu powstaje niemożliwa do zapełnienia ziejąca pustka?
Człowiek niechętnie wierzy w
cudze cierpienie (jak gdyby ono
było jakimś zaszczytem)
Wiesz co zrobimy? Będziemy żyć tak, jakbyśmy opowiadali najlepszą historię na świecie. Jesteś gotowy?