
Nie chcę zabijać czasu. Chcę chwytać go mocno i odciskać ...
Nie chcę zabijać czasu. Chcę chwytać go mocno i odciskać swój ślad na świecie.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
Prawdziwe uczucia nie miały ceny.
Dopóki wrogowie są w polu, nie ma mowy o zwycięstwie.
Życie pozbawione miłości jest nic niewarte.
O, z tego "Nie ma nadziei" ile masz nadziei!
Taki nadziei brak tworzy nadzieję inną, wysoką tak,
że nawet pycha nie spojrzy dalej, wiedząc, że nie ujrzy więcej.
Wiesz, serce może pękać, ale i tak bije dalej.
Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
A czym jest treść duszy, jeśli nie wszechświatem, jeno bez wymiarów?
Miłość nie stoi w miejscu, nie czeka jak kamień; trzeba ją stworzyć, jak chleb, przez cały czas trzeba ją stwarzać na nowo.
W tym nie ma sensu, jak w większości spraw.