
Artyści żyją przyszłością lub przeszłością, nigdy w czasie teraźniejszym.
Artyści żyją przyszłością lub przeszłością, nigdy w czasie teraźniejszym.
Wiem, że to osobiste pytanie, ale czy jesteś może chory na umyśle?
I to jest właśnie kłopot z ludźmi, którzy mówią, co myślą. Są przekonani, że inni też się tak zachowują.
Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie.
Porządek historyczny okazuje się tylko porządkiem umierania.
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Wydaje ci się, że coś będzie istniało wiecznie, a jutro może się okazać, że już tego nie ma.
Nic nie jest tragiczne w samotności: wszystko, co robimy, gdy jesteśmy sami, w głębi ducha nas bawi.
Świat nie jest sprawiedliwy ani dobry i twoja silna wola nie jest w stanie tego zmienić.
Wszystko nosi w sobie zalążek własnego przeciwieństwa.(...)Trzeba wywrzeć nacisk niezbędny do poruszenia kamieni, a one reagują na przyłożoną siłę. To, co ludzie nazywają magią, działa w ten sam sposób. Nikt nie przyzywa gromu z jasnego nieba bez jednoczesnego wypalenia w czymś dziury.
Miłość, bowiem żąda
odrobiny przyszłości,
a myśmy mieli tylko chwile.