Odwróciłam się od okna i nie patrzyłam już wstecz.
Odwróciłam się od okna i nie patrzyłam już wstecz.
Zawsze żartuje się z rzeczy, które nas przerażają
Stoję, wahając się, co mam
wprzódy czynić. I nic nie czynię.
Jestem pewien, że krzywda, jaką wyrządzasz ludziom, którzy cię kochają, nie jest nawet w połowie, nawet w drobnej części tak straszna, jak to, co robisz sobie. Doprowadzasz się do szaleństwa.
Czuję się jak wyrwana z koszmaru. Dzień jak co dzień.
Masz prawo popełniać błędy, nie myli się ten, kto nic nie robi.
Dotyk jego dłoni wywołał we mnie dreszcz, zupełnie jakby przeszyła mnie iskra.
Bo pić trzeba umieć.
Przesada, nawet w czymś dobrym, może się okazać niszczycielska.
Kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna.
Mam wrażenie, że zupełnie straciłem panowanie nad tym, na kogo wyrosłem.